Muzyka

piątek, 3 lipca 2015

...

Piętnaście 
Sabrina
Zwariuję...
Czy on nie może odebrać choć raz za pierwszym razem?! 
Jeden sygnał...
Drugi...
Trzeci...
Wreszcie !
-Dlaczego do mnie dzwonisz? 
-Mógłbyś być milszy..Nie odbierałeś tak długo,bo ja dzwonię prawda?
-No tak nie ukrywam,że...
-Dobra nie ważne-przerywam tą nieistotną teraz dyskusję.-Musimy się spotkać.
-Niby po co? Nasza znajomość już dawno się skończyła.
Normalnie...Co za gość !
-Jutro o 16 w tej samej kawiarni co zawsze-mówię i rozłączam się nie czekając na odpowiedz.
Mam nadzieję ,że przyjdzie.
Musi przyjść.
Po prostu musi...

Sofi
Ech...wreszcie w domu.Myślałam,że nie dotrę.Takiego tłoku to dawno nie było,no cóż zbliżają się święta,więc nic dziwnego...Słyszę zimny powiew z zewnątrz i trzask drzwi.
Thomas...Ciekawe jak mu poszło? 
Myślę ,że dobrze.
-Jestem-mówi i siada koło mnie.
Jego barwa głosu mówi,że jednak coś się stalo.
-Kochanie wszystko dobrze?-pytam się z lekkim niepokojem.
-Tak..wszystko dobrze..
Oj chyba nie...
-No mów-szturcham go w ramię i się uśmiecham.
-Zerwałem z Sabriną.
-To chyba dobrze co nie?
-No tak,ale trochę się wkurzyła..Nawet bardzo i powiedziała ,że nie odpuści.Martwię się.
-Sabrina ,aż tak zareagowała? Nie spodziewałam się takiej reakcji-mówię zaskoczona.
Ona zawsze taka uśmiechnięta,spokojna...Pozory mylą.
-Ale dlaczego się martwisz? Wszystko będzie dobrze-dodaję.
-Sofi..Ty jej nie znasz,ja też nie..Nawet nie wiemy do czego ona jest zdolna.
Racja,nie znam jej...
-No,ale co ona mogłaby zrobić? Nie przejmujmy się Thomas-mówię i całuję go w policzek.
-A co tam u ciebie kochanie?
-Byłam u Amy,wszystko w porządku-odpowiadam obojętnym tonem.
-Na pewno?
-Brakuje mi jej...Bardzo brakuje mi Amy-zaciskam dłonie i staram się być silna-Chciałabym aby było jak dawniej i tyle-dodaję i czuję łzy pod powiekami.
-Nie płacz,proszę-całuje mnie w skroń i przytula-Przecież Amy może znów z tobą mieszkać.
-No niby tak,ale znając życie Eryk nie zgodzi się.
-Tyle lat go nie było i nagle tak się o nią martwi ? Nie martw się Amy znów będzie z tobą-pociesza mnie.
Czuję ulgę,wierzę,że Amy znów będzie ze mną,że wszystko będzie dobrze...Nie będę martwić się ani Sabriną,ani Erykiem.Niech robią co chcą,ja i tak będę walczyć o swoje szczęście.
-Wiesz za dwa tygodnie są święta,mam nadzieję,że spędzimy je razem,a potem muszę wyjechać na następne konkursy-zaczyna znienacka rozmowę na ten temat.
Wzdycham-Wiem Thomas,będę trzymać kciuki za ciebie i całą drużynę-mówię uśmiechając się.
Nie chcę pokazywać,że będzie mi smutno,że będę tęsknić.Jeśli skoki sprawiają mu taką frajdę,jeśli kocha to co robi i jest wtedy szczęśliwy,to ja tak samo będę szczęśliwa.
-Będziesz tęsknić?-pyta poprawiając spadający kosmyk moich włosów.
-Tak,ale tylko troszkę-odpowiadam i uśmiecham się.
Cholernie będę tęsknić.
-Tylko troszkę? Żartujesz-odpowiada jak najbardziej poważnie.
-Tak-mówię poważnie i powstrzymuję się aby nie zacząć się śmiać.
Czuję,że przygląda mi się uważnie.Wyobrażam sobie jaki musi mieć teraz wyraz twarzy.
Przez moment nic nie mówię,ale zaraz uśmiecham się.
Ja to uwielbiam go denerwować.
-Będę bardzo tęsknić-mówię i czuję jak mnie całuje.
-I takiej odpowiedzi oczekiwałem-mówi między pocałunkami.
Nic nie odpowiadam tylko przyciągam go bliżej siebie i zachłannie całuję.

Następnego dnia...
Sabrina
Niech szlag trafi taką pogodę ! Dobrze ,że dotarłam na czas.Przez tą burzę śnieżną  to ledwo da się cokolwiek zrobić.Patrzę na zegar wiszący naprzeciwko mnie w małej kawiarni,16:10...
Jego oczywiście nie ma ! 
Zamawiam mocną kawę i nadal na niego czekam.Coraz bardziej tracę cierpliwość,aż w końcu widzę jak wchodzi do kawiarni.
-Cześć ,chciałaś porozmawiać-siada naprzeciwko mnie i przegląda kartę.
-No chciałam.Łaskę zrobiłeś mi,że przyszłeś tylko pół godziny spózniony-mówię z pretensją w głosie.
-Daj spokój.Widzisz jaka pogoda.To o czym chcesz rozmawiać?-pyta zamawiając to samo co ja.
-Thomas ze mną zerwał-mówię na jednym wdechu,upijając łyk kawy.
Głośno zaczyna się śmiać i patrzy na mnie zaskoczony.
-To chciałaś mi powiedzieć? I co mam cię pocieszyć,tak jak na przykład dwa miesiące temu?-prycha.
-Daruj sobie te komentarze-mówię wkurzona.
-I jeszcze powiesz,że zerwał bo ma inną,co nie?
-Bingo !-klaszczę w dłonie ironicznie
-Och,to niezle.-mówi uśmiechając się.
Śmiej się śmiej póki ci to dane...
-Ciekawe co to za laska ,że z tobą zerwał.A ty tak się przejmujesz? Jakoś dwa miesiące temu nic ci nie przeszkadzało-dodaje łapiąc mnie za dłoń.
-Zamknij się !-odtrącam jego dłoń.Jak się dowiesz dla kogo mnie rzucił to ci tak do śmiechu nie będzie.Choć po tobie to już sama nie wiem czego się spodziewać.
Widzę jak jego wyraz twarzy zmienia się w ułamku sekundy i uważnie mi się przygląda.
-To z kim on teraz jest?-pyta marszcząc brwi.
Widzę,że jest lekko poddenerwowany.
Zaraz chyba będzie jeszcze bardziej...
-Thomas nagle pokochał "twoją" Sofi-mówię i krzywo się uśmiecham.-Nie wiem co ta dziewczyna ma w sobie takiego...
-Że co ? Co ty gadasz?! Ona z Thomasem? -mówi uderzając pięścią w stół.-Auć-krzywi się.Wszystkie spojrzenia kierują się w naszą stronę.
-Dobra uspokój się ! Tak oni są razem.Z tego co widzę,to nie uszczęśliwił cię ten fakt.
-No,ale jak do cholery?!
-Zależy ci na niej prawda?-pytam spoglądając na niego.
-Tak zależy,mimo,że po raz kolejny ją straciłem...-mówi ukrywając twarz w dłoniach
-To trzeba się brać do roboty,a nie mazać ! 

Gregor
Otwieram i zamykam oczy po raz dziesiąty z rzędu...
Chyba jednak dobrze widzę...A co ja widzę?! Sabrina z Erykiem?! Widać,że żywo o czymś dyskutują...Nawet bardzo.Jestem bardzo ciekawy o czym oni tak rozmawiają? Ja już nie nadążam za tym wszystkim...
Tu nagle Thomas z Sofi są razem i to mnie bardzo cieszy.
A tu nagle teraz widzę Sabrinę z Erykiem...
Coś tu jest nie tak...
Chyba nie kombinują nic razem? W to bym raczej nie uwierzył.
Przecież za każdym razem kiedy byli w pobliżu siebie to zawsze patrzyli na siebie krzywo...
Chyba,że to jakaś ich przykrywka i mają romans? 
Oj chyba za bardzo bujam w obłokach...
Może coś Thomas wie? A jeśli nie to musi się dowiedzieć...


7 komentarzy:

  1. Rozdział cudowny! ❤
    Wciąż nie wiem,co łączyło Eryka z Sabriną.
    No i co oni kombinują.
    Z niecierpliwością czekam na kolejny i weny życzę.
    Buziaki. ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział świetny!!! :)
    Zaczynam od końca... No ale nadrobię resztę :)
    Już się nie mogę doczekać tego co będzie dalej...
    Pozdrawiam i życzę weny :)
    Kinga

    PS.: w wolenj chwili zapraszam Cie do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Eryk i Sabrina- ta dwójka wydaje mi się być dziwnie podejrzana.
    Coś kręcą i wydaje mi się, że coś z tego będzie.
    Chyba że to ja jestem przewrażliwiona i widzę wszędzie tylko spiski hehe
    Świetny rozdział! ♥
    Czekam niecierpliwie na nexta! ;*

    Buziaki. ;**

    P.S.: Zapraszam do siebie na 15 rozdział. ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem :)
    Świetny rozdział. Naprawdę, jestem pod ogromnym wrażeniem. Eryk i Sabrina... Coraz bardziej mi się to wszystko nie podoba. Kombinują coś, jak nic. Jestem tylko ciekawa, co dokładniej :)
    Weny i buziaki :**
    PS. Zapraszam również do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam serdecznie do siebie jeśli będziesz miała chwilkę:
    Gregor Schlierenzauer: ski-jumping-universe-by-british-lady.blogspot.com
    Andreas Wellinger: you-did-not-see-that-coming.blogspot.com ;*

    Buziaki,
    British Lady

    OdpowiedzUsuń
  6. Eryk + Sabrina = Kłopoty (?)
    Ta dwójka z całą pewnością coś kombinuje, pytanie tylko, co to takiego jest? Szczerze powiedziawszy ta dwójka wywołuje we mnie jakieś przerażenie... Oby tylko nie wymyślili nic strasznego...
    Thonas i Sofi są szczęśliwi. Sabrina i Eryk powinni zapomnieć o tym, co kiedyś łączyło ich z tą dwójką i pogodzić się z tym, że nie jest im dane być razem. Nie wierzę w to, że są tak delikatni, że rozstanie z Thomasem i Sofi tak bardzo ich bolało. Co to, to nie!
    Och, niech Gregor opowie Thomasowi to, co widział. Może to będzie jakaś przestroga dla zakochanych? :)
    Wspaniały rozdział! ❤
    Buziaki! :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepraszam, że dopiero dziś, ale musiałam trochę nadrobić.
    Świetny rozdział, tak jak całe opowiadanie :)
    Sabrina i Eryk jestem przekonana, że coś kombinują, no bo co mogłoby być innego? Mam tylko nadzieję, że to się nie odbije na Thomasa i Sofi!
    Czekam na kolejny!
    Buziaki ;*
    PS. Zapraszam na jedynkę ;)

    http://zaufajmyodnowa.blogspot.com/2015/07/rozdzia-i.html

    OdpowiedzUsuń